Magia FTP i jej ograniczenia

Ciężko w ostatnim czasie natknąć się na artykuł dotyczący treningu kolarskiego, w którym nie wspomina się o funkcjonalnej mocy progowej, czyli FTP (ang. Functional Threshold Power). Skąd popularność tego parametru?

zrzut1

Po pierwsze prostota - nie ma w tym nic skomplikowanego. Każdy wie co oznacza godzina, każdy wie co oznacza najwyższa możliwa do utrzymania intensywność, pojęcie jednostajnego wysiłku również jest oczywiste. Po drugie - uniwersalność. Niezależnie od poziomu sportowego, charakteru konkurencji czy sposobu prowadzenia treningu każdy trener i zawodnik może z łatwością określić intensywność wysiłku jako określony procent FTP. Po trzecie - parametr stanowi podstawę działania wielu użytecznych narzędzi analitycznych, o czym Trener Kowalski wielokrotnie opowiadał na szkoleniach :) Po czwarte - heurystyka dostępności. Skoro wszyscy o tym piszą, to na pewno zagadnienia związane z FTP są istotniejsze niż, przykładowo, kolejność treningów kolarskich i biegowych w tygodniowym planie treningowym, prawda?

Jednak bezpośrednio pracując z zawodnikami nie przywiązujemy przesadnie dużej uwagi do poziomu FTP. Mamy przekonanie, że budowanie filozofii treningowej wokół FTP w przypadku triathlonu częściej ogranicza niż pomaga - zwłaszcza w przypadku mniej świadomych „treningowej kuchni” szkoleniowców i zawodników.

Nie można zapomnieć o naturalnej tendencji ludzkiego umysłu do upraszczania. Złożone wyzwania rozbijamy na mniejsze wątki, łatwiejsze do ogarnięcia. W ciekawy sposób opisuje to prof. Daniel Kahnemann, amerykański psycholog i ekonomista, współtwórca teorii perspektyw i lauerat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii. W bestsellerze „Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym” przedstawia podświadomy mechanizm zastępowania trudnego pytania pytaniem łatwiejszym do odpowiedzenia.

W popularnej narracji dotyczącej FTP po drodze podświadomie zamieniliśmy trudne pytanie „jak uzyskać lepszy wynik na zawodach” na prostsze „jak podwyższyć FTP”, by w kolejnym kroku zamienić je na „jak uzyskać lepszy wynik na teście, który szacuje FTP”? W praktyce oznacza to często, że zawodnik szykujący się do dystansu Ironman szacuje docelową intensywność dziesięciogodzinnego (!!!) wysiłku na podstawie testów trwających 8 minut, jak chociażby popularnego CTS Field Test. Nikt zdrowo myślący nie wyznacza tempa biegu ultra na 100 kilometrów na podstawie zawodów na 3000m na stadionie, w triathlonie podobne działania znajdują się na porządku dziennym :)

Osobną kwestią jest istotność FTP dla wysiłków charakterystycznych dla długiego dystansu. Wysokość funkcjonalnej mocy progowej nie jest najważniejsza dla dobrego wyniku na dystansie Ironman. Na poniższym slajdzie widzicie dwa zrzuty mocy z dwóch Ironmanów w wykonaniu Michała Podsiadłowskiego. Z prawej strony debiut w Kopenhadze (prosta trasa - 4h44’ ze średnią mocą 227W i wskaźnikiem Intensity Factor na poziomie 71% FTP), z lewej świetna jazda z wygranego IM Weymouth (trudna trasa - ponad 5h jazdy ze średnią mocą 242W i wskaźnikiem Intensity Factor na poziomie 76% FTP). Z tego wynika, że wysokość funkcjonalnej mocy progowej u Michała przez ponad dwa lata praktycznie się nie zmieniła - a jednak z roku na rok wyraźnie poprawiał swoje wyniki na połówce i pełnym dystansie. W końcu Michał nie miał wyjścia i zaczął pisać historię polskiego triathlonu, oczywiście bez oglądania się na swoje FTP :)

zrzut2

Wysokość mocy progowej jest w wielu przypadkach skutkiem ubocznym dobrej dyspozycji kolarskiej, ale nie zawsze. W dużej mierze zależy to od doboru protokołu testowego, indywidualnych predyspozycji i sposobu przygotowań. Jednymi z naszych ulubionych benchmarków dla dystansu IM są długie jazdy z submaksymalną intensywnością. Startujesz w AG 35-39 lub 40-44 i jesteś w stanie wykręcić powyżej 3W/kg na „treningowej czasówce” trwającej 5h? Dyspozycja kolarska pozwala na zdobycia slota na Hawaje, niezależnie co pokazują krótkie testy szacujące FTP. Zasada działa oczywiście w drugą stronę - nawet fantastyczny wynik trwającej 8 czy 20’ czasówki nie dowiezie Cię na Kona, jeśli 5h przy 3W/kg jest daleko poza Twoim zasięgiem.

Nasze doświadczenia z najpopularniejszymi, krótszymi testami są raczej rozczarowujące. Po pierwsze FTP było zazwyczaj wyraźnie przeszacowane i w konsekwencji Zawodnicy trenowali ciężej niż powinni. A przecież nikt nie lubi kiedy para idzie w gwizdek, nie mówiąc o większym ryzyku przemęczenia, wypalenia, przetrenowania czy zmniejszaniu wrażliwości na bodźce treningowe w przyszłości. Po drugie, szykując się do średniego i długiego dystansu ciężko było uzyskiwać coraz to lepsze wyniki, zwłaszcza u zaawansowanych podopiecznych. A jeśli Zawodnik nie widzi postępu na testach to szybko otwierają się drzwi do pokoju pełnego problemów :) W jaki sposób wyznaczamy FTP w Trinergy? Zazwyczaj stosujemy albo zadanie testowe 2x20' "best average" p. 10' swobodnie albo test Full Frontal (4DP) na platfomie The Sufferfest.

Od czego zacząć przygotowania w nadchodzącym okresie przygotowawczym? W pierwszej kolejności warto określić swoje słabe i mocne strony oraz aspekty kluczowe do uzyskania jak najlepszego wyniku na zawodach docelowych. Z jednej strony mamy Zawodnika, z drugiej strony wymogi stawiane przez dystans, warunki, charakter trasy itp. O tym w napiszemy niedługo :)

Jesteś zainteresowany współpracą? Możemy zacząć od konsultacji lub planu treningowego. Dobry plan treningowy nie zastąpi dobrego trenera, ale z powodzeniem może zastąpić trenera średniego. A my dołożyliśmy wszelkich starań, żeby plany treningowe Trinergy były nie tylko dobre, ale bardzo dobre!!! Wszystkie niezbędne informacje znajdziesz tutaj <- klik!

Nasi partnerzy