„Mobility & Stability Concept” – relacja z warsztatu
- Home /
- „Mobility & Stability Concept” –...
Różne są sposoby na spędzenie jesiennej soboty. W miniony weekend TRINERGY zorganizowało całodzienny warsztat „Mobility & Stability Concept”. Zajęcia były tak intensywne, że z trudem udało się znaleźć kilka minut na chwilę oddechu, ale nikt nie narzekał (przynajmniej głośno), bo okazało się, że nawet najbardziej wysportowani uczestnicy mają duuużo do poprawy w funkcjonowaniu układu motorycznego.
Prowadzący warsztat, Artur Lubas - fizjoterapeuta funkcjonalny, trener przygotowania motorycznego i Tomasz Kowalski - trener sportów wytrzymałościowych w TRINERGY, wykorzystali zarówno własne, bogate doświadczenie w pracy z zawodnikami, jak i najnowsze badania naukowe oraz analizę najlepszych praktyk w zakresie treningu funkcjonalnego i motorycznego.
Głównym założeniem warsztatu było zaproponowanie spójnego programu opartego o dwa podstawowe wymiary funkcjonowania układu motorycznego – mobilność i stabilność. Przez ich pryzmat ocenia się siłę i napięcie poszczególnych grup mięśniowych, ograniczenia ruchowe, koordynację nerwowo-mięśniową, efektywność wzorców ruchowych oraz obciążenia wynikające z toru ruchów stawowych. Wszystkie te czynniki wpływają na możliwości wysiłkowe organizmu, ekonomię i technikę ruchu oraz ryzyko kontuzji.
Warsztaty rozpoczęły się, jak to większość warsztatów, od części teoretycznej, która okazała się, wbrew obawom uczestników, interesująca. Wszak przed przystąpieniem do oceny stanu motorycznego i ćwiczeń praktycznych związanych z mobilnością i stabilnością, zrozumienie istoty tematu, podstawowej terminologii i założeń treningowych okazało się niezbędne.
Różnice w podejściu treningowym w Polsce i na świecie, modele medyczno-sportowe, cykle regeneracyjne, taśmy anatomiczne, mięśnie fazowe i toniczne (ręka w górę kto wie, które to są i do czego służą), istota fundamentalnych cech motorycznych - to tylko kilka „haseł”, które przed uczestnikami warsztatu nie mają już tajemnic.
Po części teoretycznej przyszła pora na… ewaluację i alignment. Brzmi trochę groźnie, ale krótko mówiąc, była to ocena postawy oraz efektywności wzorców ruchowych. Dla uczestników była to najmniej przyjemna część warsztatu. A właściwie wiedza na temat własnego ciała, jaką zdobyli w czasie ocen była mało przyjemna. Okazało się, że wszyscy mają problemy z prawidłową postawą, zakresem ruchów, stabilnością i…. długo można wymieniać różne wykryte dysfunkcje. Wniosek jest taki, że każdy ma nad czym pracować.
Ta świadomość spowodowała, że do ćwiczeń praktycznych wszyscy podeszli bardzo sumiennie. Był rolling, stretching statyczny i dynamiczny, Mobility Drills – ćwiczenia mobilnościowe, core – praca nad siłą i stabilnością tułowia.
Na koniec jeszcze każdy dowiedział się, że jest ektomorfikiem, endomorfikiem, albo mezomorfikiem (to są typy somatyczne) oraz jakie ma to znaczenie w pracy nad mobilnością, a także jakie jest miejsce pracy nad mobilnością i stabilnością w planach treningowych.
Teraz pozostaje już tylko zdobytą wiedzę zastosować w praktyce i przekonać się, jak bardzo zmiany w zakresie motoryki potrafią przełożyć się na wzrost wyników sportowych oraz ograniczyć ryzyko wystąpienia przeciążeń i urazów.