Wiosenne triumfy w duathlonach

Temperatura wody w polskich otwartych akwenach jeszcze nie pozwala na triathlonowe ściganie. Na pierwsze starty trzeba poczekać jeszcze miesiąc, ale jak ktoś jest niecierpliwy, albo chce sprawdzić rowerowo – biegową formę, może startować w duathlonach. Tak w ostatni weekend zrobiła spora reprezentacja TRINERGY TEAM w dwóch debiutujących na rynku zawodach. Skutek tych startów był re –we –la –cyj – ny!

Azzun_Duathlon_2015W Kromerowie koło Olsztyna odbył się  I Azzun Duatlon. Pomyślany jako  impreza koleżeńska mająca na celu zebranie pieniędzy na rzecz stypendystów Nidzickiego Funduszu Lokalnego. Pomysłodawcą, głównym organizatorem i jednym z faworytów zawodów był Marcin Konieczny, znany w triathlonowej społeczności jako MKON, a na co dzień zawodnik trenujący pod okiem Tomka Kowalskiego.
Koleżeńskość koleżeńskością, ale ściganie było na poważnie. 5km biegu, następnie 30km na rowerze i na koniec znowu bieg - 7,5km. Warunki atmosferyczne nie rozpieszczały. Porywisty wiatr, deszcz, grad dały się startującym we znaki. Najlepiej poradzili sobie z tymi warunkami, trasą i rywalami zawodnicy TRINERGY, zajmując całe podium. Na mecie meldowali się kolejno Miłosz Sowiński (czas 1:26:12) , Marcin Konieczny (1:27:02) i Michał Podsiadłowski  (1:32 09). Wszyscy dodatkowo wygrali w swoich kategoriach wiekowych.
Miłosz Sowiński wystrzelił jak z procy i wiedziałem, że jedynie na rowerze może będzie szansa go dognać ,bo miał szosówkę, a nie rower czasowy. No i udało się (…) Ci, co pocisnęli na rowerze, łatwo nie mieli. Podobnie jak w Roth zapomniałem zegarka ze strefy T2, ale widząc jak Miłosz przebiera nogami po wybiegnięciu ze strefy i tak mierzenie czasu nic by mi nie dało – opisuje zawody organizator i drugi na mecie Marcin Konieczny w felietonie na portalu Akademia Triathlonu. Cały felieton MKONa tutaj: http://akademiatriathlonu.pl/publicystyka/aktualnosci/publicystyka/2375-azzun-cztery-pory-roku-duatlon-2015



fot. Z. Bosek

kubaDzień później triumfu kolegów w Kromerowie pozazdrościł Kuba Bielecki, który w Nowych Iganiach wygrał I Duathlon o Puchar Starosty Siedleckiego “ŚcIganie”. Tu na początek było 5,3 km biegu, później 38 km na rowerze i znowu 5,3 km biegu. Kuba, przez którego spóźnienie, jak „złe” języki donosiły, opóźniono start, na drugim odcinku biegowym zostawił rywali w tyle i nie oddał prowadzenia do mety. Oprócz niego w Nowych Iganiach ścigali się też nasi Krzysztofowie Pilarczyk i Sikorski, a o stronę organizacyjną dbał m.in. Grzegorz Wierzbicki.


Nasi partnerzy